niedziela, 6 października 2013

Niedziela



Niecierpliwie wyczekiwany niedzielny, leniwy poranek. Kawa o smaku świętego spokoju. Upływ czasu, który  nie przynosi nerwowego ucisku w żołądku i natrętnej myśli - spóźnię się ! Rodzinny obiad , będący w ciągu tygodnia  marzeniem wręcz  niemożliwym do spełnienia. Przytulna miękkość kanapy. Ciepłe objęcia koca.
   


Niedziela. Brak pośpiechuDystans mający zbawienne  skutki dla tak potrzebnej w życiu równowagi ducha. Klimat budowany światłem,  kolorem i drobiazgami, które pomagają postawić kropkę nad   "i".   Radość z detalu umożliwiającego subtelne zmiany. Plany i aranżacje skrzętnie notowane i precyzyjnie obmyślane. 


Niedziela. W domu. Niedługo będzie dla mnie luksusem .... Póki co, planuję kolejne "wnętrzarskie zakupy", by z jeszcze większą niecierpliwością czekać na domowy  free time. W niedzielę.
  
Pozdrawiam - M.


30 komentarzy:

  1. pięknie to napisałaś :) Dokładnie tak samo mam, wszystko dzieję się wolniej , możemy celebrować wspólne posiłki ;) Możesz mi napisać jak nazywają się te piękny rośliny? pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię, gdy wszystko "dzieje się wolniej" :D
      Roślinka to calocephalus brownii ( zwana też drutem kolczastym ... ), pięknie rośnie w ogrodzie, choć jest wrażliwa na mróż, daje też sobie radę w mieszkaniu. Zobaczymy, co mi z tego wyjdzie ... Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
    2. Bardzo Ci dziękuję :) Już od jakiegoś czasu "namierzam" nazwę tej roślinki . pozdrawiam Iza

      Usuń
  2. Hej! Ja też z utęsknieniem wyczekuję niedzieli, soboty i nawet piątku bo nic nie muszę szykować na kolejny dzień. Niebawem skończy mi się weekendowa laba. Za 2 tygodnie w piątek mam pierwsze zajęcia na uczelni (mówiłam Ci? zaczynam znowu studia. Niby tylko 2 lata, ale dla mnie to ogromne obciążenie) W tygodniu każdy je obiadek o innej porze. Staram się by kolacje chociaż były wspólne. Celebruj wolny czas przy ślicznej dekoracji :)
    Ściskam niedzielnie-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... to postudiujemy we dwie ... Fakt, obciążenie ogromne, tym bardziej, gdy do domu zabiera się kilogramy papierów do zrobienia. Trzymam za nas kciuki ;) ... i pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  3. Niedziela w domu,super sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam niedzielne poranki:)
    Podoba mi się kawa świętego spokoju:))))))tak masz rację smakuje wyjątkowo pysznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest najwspanialszy smak, jaki znam ... ;) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  5. Fantastycznie to opisałaś!!! Czy jest ktoś kto nie lubi niedzielnych poranków????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nikt nie podniósł ręki ?! Tak myślałam ;) Nie ma to jak niedziela :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  6. Właśnie taka niedzielę kocham, :))))) s.

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnio kusiła mnie ta roślinka ale kupiłam różę :>

    OdpowiedzUsuń
  8. Zachwyciły mnie twoje zdjęcia:) Pozdrawiam spływając pod biurko:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Samo sedno. Lepiej bym tego nie ujęła chociaż jak dla mnie niedziela też nieraz dość napięta. Ciekawa jestem tych Twoich zmian wnętrzarskich ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja niedziela nie zawsze tak wygląda, często mam tyle do zrobienia, że podganiam właśnie w niedzielę. Dlatego wykorzystuję każdą możliwość do podładowania akumulatorów :0) Zmiany ? nie tak duże, jakbym chciała. Opór mojego M. jest tak wielki, że mogę się bawić wyłącznie detalami, niestety ... Pozdrawiam - M.

      Usuń
  10. U mnie niedziela pracowita,a u Ciebie piękna:)Zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie napisane Maszko,mam zamiar wdrążyć ten stan od jutra :)
    Ciepło pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wdrażaj, koniecznie ! Takie chwile są potrzebne każdemu :) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  12. Szkoda, że to już poniedziałek... Pięknie napisane!

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekna aranżacja i lekko nostalgiczny post, ale ciekawie:))

    OdpowiedzUsuń
  14. tak w weekend mozna zwolnić :) piekna roslinka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. "Kawa o smaku świętego spokoju" i chciałoby się powiedzieć: Amen!! Taka właśnie powinna być niedziela:-)
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - święty spokój jest najważniejszy :0) A w połączeniu z kawą - raj na ziemi. Oby jak najwięcej takich niedziel ! Pozdrawiam - M.

      Usuń
  16. Powodzenia w zdobywaniu wiedzy.
    Ja lubię tylko poranki niedzielne, później już jestem myślami w pracy.
    Piękny post:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uuuch... to powodzenie to tu najważniejsze będzie, bo lata już nie te... ;) Dziękuję i przytulasy posyłam - M.

      Usuń
  17. śliczna roslinka, taka delikatna;-)))pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń