Ogłoszenia raczej nie - drobne. Kupię, sprzedam. Odnajdę. Kupię - bodziec do dużych zmian - wreszcie na plus i bez destrukcji ujętej w planach spisanych na przyszłość i na bliskie jutro. Dawno temu podcięte skrzydła, które już zapomniały, jak latać i straciły niemal wszystkie pióra przylepione na roztopiony wosk. Drogę do celu - koniecznie na skróty, żeby było szybciej i bez zbędnych ceregieli. Słowa, które wciąż się spóźniają. Sprzedam - na pewno tą męczącą na dłuższą metę obojętność. Samotność wśród bliskich i drzwi szczelnie zamknięte na potrzeby innych. Bezwzględnie odebraną bliskość, czas niekoniecznie dzielony na dwoje. Nieporozumienia, które wcale nie chcą być wytłumaczone, kłótnie i upór skutecznie oddalające od siebie. Miłość bardzo własną i niebezpodstawny żal. Odnajdę - plaster na rany celnie i z rozmysłem zadawane. Chwilę czyjejś uwagi w środku rozkrzyczanego dnia. Radość życia pilnie w tej chwili poszukiwaną. Wewnętrzną siłę i odporność. Chęć do ciągłego próbowania od nowa.
********************
Przegląd prasy. Kilka stron kiepskiego papieru. Wcale nie takie błahe - drobne / ? / ogłoszenia.
Pozdrawiam - M.
PS - A z innej już zupełnie rubryki - moja O. została laureatką konkursu z języka angielskiego dla gimnazjalistów. Wymarzone liceum jest w zasięgu ręki. W ostatnią sobotę marca jeszcze bierzmowanie obojga dzieci, po świętach - egzaminy gimnazjalne. Do ogłoszeń powinnam chyba dopisać : kupię - stalowe nerwy i święty spokój.