Jesień szeleści pod stopami kolorami liści. Pachnie dymem z ogniska. Rozleniwia. Zwalniam bieg. Coraz więcej spraw wypełnia listę rzeczy ważnych i do zrobienia. Posegregować papiery ? Jutro. Oberwać zeschnięte liście pelargonii ? Zdążę. Zwijam się w kłębek i nakrywam kocem głowę. Jest ciepło i bezpiecznie. Nawet kłótni dzieci nie słychać aż tak bardzo. I niech tak zostanie. Od soboty tuż obok kanapy stoi wielki kosz . Z dodatkowym kocem i miękką poduszką. Wystarczy sięgnąć ręką. A kiedy się już sięgnie, od razu robi się jeszcze ciszej. Już próbowałam. Naprawdę działa.
Pozdrawiam - M.
PS - bardzo wszystkim dziękuję za przemiłe komentarze pod ostatnim postem : )
I właśnie dlatego u mnie koło łóżka też stoi taki kosz :)
OdpowiedzUsuńUściski
Ha ! czyli "zestaw leniucha" jest całkiem popularny ;) Pozdrawiam - M.
UsuńŚliczne:)
OdpowiedzUsuńPoduchy cudowne !!! Kosz też:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cudna bajka u ciebie Maszko:) Pozdrowienia
OdpowiedzUsuń... i rozleniwiająca, ciepła, bezpieczna ...
UsuńUwielbiam kosze, poduchy i koce! Pięknie to wygląda. Poduchy superowe. I też tak, jak i Ty uwielbiam w jesienne wieczory otulać się ciepłymi kocykami ;-) Buziaki.
OdpowiedzUsuńTe koce to chyba jeden z najlepszych wynalazków ludzkości ;) Witaj w klubie ;) Pozdrawiam - M.
UsuńI jeszcze Ci coś powiem, że po obejrzeniu dzisiaj gazety , zdecydowanie masz fajniejszy balkon niż nr 1. Także w oczach blogerów wygrałaś, bo to chyba nie tylko ja zauważyłam. pozdrawiam, kosz piękny i poduchy, piękne zdjęcia , :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Trudno jest dyskutować o tym, co ładniejsze, co brzydsze, każdy ma inny gust i ma do tego prawo. Trudno też na przykład porównywać taras z balkonem - blokowe balkony z reguły są dużo mniejsze, mniej ustawne. Wcale nie jest łatwo tak je zaaranżować, by nie przesadzić z nadmiarem ozdób i kwiatów ( niektórych mogą w związku z tym " nie powalać" ). Czy wygrałam w oczach blogerów ? Być może, ważne, że wygrałam z samą sobą i to jest dla mnie najistotniejsze.Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńPodpisuje sie pod wszystkimi komentarzami koleżanek, a dwoma rekami pod komentarzem Ali
OdpowiedzUsuń:)))) s.
Dziękuję i buziaki posyłam -M.
UsuńCudownie i melancholijnie...- ten dym z ogniska prawie poczulam :D
OdpowiedzUsuń... i o to właśnie chodziło :) Pozdrawiam - M.
UsuńŚwietny pomysł taki kosz, gdzie wszystkie milutkie rzeczy czekają na Nas... ja mam taki w sypialni, gdzie jak tylko mam czas korzystam z jego dobroci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
Doskonale więc wiesz, o czym piszę ;) Uwielbiam mój "zestaw leniucha"... ;) Pozdrawiam - M.
UsuńO tak zakopać się pod kocem i TYLKO ja i myśli - SUPER
OdpowiedzUsuńKoszyk ;)))
Takie zestawy powinny być przepisywane jesienią na receptę ;) Pozdrawiam - M.
UsuńFajnie to ujęłaś, tę jesienną zadumę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A ja nawet nie sięgam do kosza bo kocyk zajmuje miejsce tuż obok na kanapie :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCzyli efekty osiągasz błyskawicznie ;) droga "na skróty"? baaardzo mi się to podoba :) Pozdrawiam - M.
UsuńHahaha niebanalny sposób na chwilę ciszy znalazłaś :-))
OdpowiedzUsuńKocham kosze , więc ten też niezmiernie mi się podoba !
kosz jest wspaniały,muszę taki mieć :)
OdpowiedzUsuńJa wrócę do poprzedniego posta. Gratuluję.Dla mnie to Twój balkon był najpiękniejszy. Ja też brałam udział. Mój balkon też zdobył nagrodę, Nie wiedziałam, że tak blisko mieszkamy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrudno jest dyskutować o gustach, ale bardzo mi miło :) gratuluję i zaraz biegnę sprawdzić, gdzie jesteś . Pozdrawiam - M.
UsuńNie pamiętam kiedy ostatnio miałam możliwość leniuchowania pod kocykiem. Mój leży na narożniku, ale raczej korzysta z niego Oskar :) Może i mnie się uda..? Kosz świetny, pasuje idealnie do wazonów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko - D.
Moje możliwości leniuchowania będą coraz mniejsze ... Szkolenia, zebrania w ramach "długofalowego wsparcia" ( SORE ) + 2-3 weekendy z rzędu w miesiącu na zajęciach od 9. do 17. No i do tego normalny tydzień pracy. Byle do wiosny ... ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńŚliczny kosz :)
OdpowiedzUsuńNo super pomysł z tym koszem na poduchy i koc! oj, muszę taki sobie zorganizować :) pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńPiękny kosz!! Idealny na poduszki i koce!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
No i tak trzymaj kobietko też to uwielbiam...Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńtaki koszyk to skarb. Wiem coś o tym bo posiadam podobny, wypchany również podusiami:D
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze wypróbowac Twoją metodę. :) Tylko mnie przydałyby się 4 mega-grube koce!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Aż tak źle? trzymam kciuki i zdecydowanie polecam "zestaw leniucha" ;) Pozdrawiam - M.
UsuńRozgościłam się dzisiaj u Ciebie... Podejrzałam kuchnię, trochę przepisów, pomysłów. Popatrzyłam na zachwycające detale, które Cię otaczają... Przepięknie mieszkasz. Kosze rewelacyjne, ładnie komponują się z jasnymi poduchami. Pozdrawiam i gratuluję wygranej w MM :)
OdpowiedzUsuńU mnie kocyk na kanapie, pod ręką :)
OdpowiedzUsuńAż mi się cieplej zrobiło!
OdpowiedzUsuńU mnie też jest kosz... i są w nim wydawnictwa wnętrzarskie ;)))
OdpowiedzUsuń