Dziś będzie jak co roku - bez podsumowań i wyciągania wniosków. Bez wartościowania - ani in plus, ani in minus. Bez stukania obcasami, połyskliwej sukienki i confetti we włosach. I bez dalekosiężnych planów też. Bez rozczarowań związanych z niedotrzymaniem złożonych pod noworocznym niebem obietnic. Bez stresu wywołanego niemożnością kupienia tego czy owego, które przecież kupione będzie tak czy siak. Ale później, po okazyjnej cenie.
Bez postanowień spisanych na krzywo wyrwanej kartce - że w tym roku to już na pewno. Że będzie lepiej i więcej. Dalej, mądrzej, ciekawiej. Bez zdecydowanie przereklamowanych i jednakowych na każdym kanale sylwestrowych programów, które oferują najnowsze hity sprzed kilku sezonów.
No to jak w końcu będzie ? Na pewno według potrzeb. Z gotowością do ciągłego przyjmowania - z pokorą i na bieżąco - wszelkich za i przeciw. Tych z górki i pod górkę też. Z przekonaniem, że głową muru pewnie nie przebiję, ale za to z wiarą , że jednak podołam. Że dam radę - dla siebie i dla innych. Bo przecież dobrze już wiem, że nawet jeśli życie wyrzuci mnie drzwiami, to zawsze jeszcze mogę wejść oknem. I dalej być na bieżąco !
********************
Samych radosnych i szalonych chwil ;)
Szczęśliwego Nowego Roku !
********************
Pozdrawiam serdecznie - M.