niedziela, 19 stycznia 2014

Cisza niedzielnego poranka



Bardzo lubię ciszę niedzielnego poranka . Jest zupełnie inna  od tej  w dni robocze. Cisza  dnia roboczego jest bardzo wymagająca i niezwykle stresująca.  Zaczyna się dla mnie dużo wcześniej  niż u innych domowników. Wypełniona jest wieloma ważnymi sprawami do załatwienia przed wyjściem z domu. I nawet jeśli naprawdę mocno staram się jej nie zakłócić -  nagle coś wypada  z ręki,  czajnik huczy o wiele głośniej, niż mogłoby się to wydawać w ciągu dnia,  a każdy niezręczny ruch  kończy się  przebudzeniem pogrążonego  we śnie domu... 


Ale niedzielny poranek  i jego wyjątkowa cisza  są tylko dla mnie.  Leniwy, przyjazny i mocno empatyczny. Niedzielny  poranek pachnie kawą, nosi na sobie duży, wygodny sweter, chodzi w grubych skarpetach tłumiących kroki i celebruje ciszę. Z wielką ostrożnością przewraca strony czytanej książki, planuje kolejny tydzień i zapełnia notatkami ulubiony notes. Wzbogaca swoim doświadczeniem kalendarz. Jak żaden inny pobłażliwie patrzy na zamiatanie pod dywan różnych spraw, pozwala na przeczekanie, a czasami  - na  zbawienny dystans do wszystkiego. Wsłuchuje się w odgłosy śpiącego domu. I chyba najważniejsze - swoją obecnością łagodzi wewnętrzny niepokój. Komfort na wagę złota, z którego " /.../ wieczna sączy się struga przyjemnej wiary w cuda /.../ "   ( Raz Dwa Trzy "Pod niebem pełnym cudów" - mój zdecydowany muzyczny faworyt z tekstem tak pojemnym i mądrym, że za każdym razem, kiedy go słucham, odkrywam go na nowo i czerpię  pełnymi garściami --> klik !  ) 



***************************
Rozebrałam choinkę. Przede mną pakowanie pudeł, zawijanie, oklejanie. Sprzątanie. Nie lubię tego !  Dlaczego ?  - bo nigdy nie jest w 100%  skuteczne. Niezależnie od tego, co zrobię,  dom jeszcze długo będzie skrywać w najdziwniejszych miejscach  ślady  bożonarodzeniowego drzewka. Zamiast choinki - szklana butla z modrzewiowymi gałązkami ( wreszcie udało mi się taką znaleźć! ), obowiązkowo tealighty ( jestem zdecydowanie światłolubna ) i orientalne w charakterze pudełeczko z przykrywką ( ze  ScandiShop - sklepik na pewno znacie, kto nie zna, niech zajrzy --> klik !  Polecam !).

Życzę wam cudownego i bardzo  leniwego niedzielnego popołudnia ! Pozdrawiam - M.



48 komentarzy:

  1. Napisałaś wszystko z czym kojarzy mi się niedzielny poranek....uwielbiam moją samotność w tym czasie.Lubię być sama ze sobą.A Raz Dwa Trzy uwielbiam.Pozdrawiam cieplutko !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie chwile tylko dla siebie są bardzo potrzebne, potem człowiek zupełnie inaczej patrzy na wiele spraw ! Mamy podobne muzyczne sympatie :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  2. Przepięknie opisałaś swój niedzielny poranek, który bardzo podobny jest do mojego, też go uwielbiam. Pudełeczko ze zdjęcia jest bardzo piękne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda tylko, że ostatnio tak rzadko mam możliwość leniuchowania w niedzielę :/ Ale już niedługo ... :) I tego się trzymajmy ! Pozdrawiam - M.

      Usuń
  3. A jednak się różnimy ,bo gruby sweter i skarpetki chodzą cichaczem po domu ,żeby to mnie nie obudzić.Wszystko inne się zgadza . Swiatłolubność i poczucie, że nigdy nie jest tak posprzątane jak uważam ,że powinno być. No i raz dwa ,trzy.Piękne teksty ale i piękni ludzie. Z jednym z muzyków i jego rodziną przemierzaliśmy w ubiegłym roku Rumunię.:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściciel drugiego grubego swetra - w niedzielne poranki śpi w najlepsze i ani mysli wstawać wczesniej ( na dodatek jeszcze pochrapuje ). Ale wtedy mam czas tylko dla siebie. A wyprawy - zazdroszczę bardzo, bo to musiało być niezwykłe doświadczenie ! ( i oczywiście ie chodzi tu o Rumunię ). Pozdrawiam t - M.

      Usuń
  4. ... jak miło zanurzyć się w Twój kojący świat słowa i obrazu ... tak mi bliski :) ...
    pudełeczko w takim niezwykłym anturażu zyskało na wartości ... :) ...
    pozdrowiska serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozdrowiska odebrane ;) to, co napisałaś, jest dla mnie najlepszym potwierdzeniem, że warto jednak pisać. Fajnie jest wiedzieć, że jest ktoś, kto czyta moje posty, a przede wszystkim - odbiera na tych samych falach i ma podobny próg wrażliwości . Dziękuję :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  5. I u mnie jest podobnie:) Tak lubię, z tego czerpię siłę, uwielbienie domu i życia:D A potem budzą się dzieci... i jest wesoło, oj wesoło:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo takie chwile, to wspaniały moment na podładowanie akumulatorów, potem człowiek wraca do obowiązków ze zdwojoną siłą i jeszcze większą radością. Są bezcenne :) Bo kiedy przebudzą się dzieci, to faktycznie potrafi być wesoło ... ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  6. poranek pięknie nie ubrany w słowa!!! Do tego cudne zdjęcia, śliczna kompozycja, a ten orientalny pojemniczek bardzo bardzo mi wpadł w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Maszko, ja tak lubię ciszę niedzielnego poranku, że chociaż chętnie bym sobie pospała do 10-tej, wstaję najczęściej między 6 a 7, właśnie aby tą ciszą się delektować. :))))
    Ps.Twój pomysł wdrożyłam, jest lepiej, Dzięki :)))) s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skąd ja to znam ! najbardziej lubię letnie poranki - kawa, balkon i ja, nic wiecej mi nie potrzeba :) Fajnie, że moja podpowiedź się na coś przydała, grunt to zmiany ! Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  8. ha tez lubie spokój niedzielnego poranka ;))
    cukiernica cudna !

    OdpowiedzUsuń
  9. Αυτό το δοχείο πολύ μου άρεσε !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale cudnie to opisałaś!!!
    A dekoracje jak zwykle u Ciebie zachwycają ♥♥♥...

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie inaczej, z racji tego, że jestem śpiochem. Od rana towarzyszy mi gwar rodzinki:) Śliczne przedmioty na Twych zdjęciach. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śpiochem powiadasz ? też nim byłam , ale od kiedy muszę wstawać do pracy 5.00 - 5.15, siłą rzeczy przestawiłam się i teraz wstaję bardzo wczesnie, nawet w wolne dni ! Pozdrawiam - M.

      Usuń
  12. cudne naczynia i ozdoby! a cisza, hmm... tez jest cudem :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... to największy cud ! ... ( zwłasza w domu pełnym ludzi ...) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  13. Dekoracja jak zawsze zachwycaja:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie napisane,jak zawsze. Fajne takie leniwe,spokojne niedziele...u mnie ostatnio rzadko się zdarzają...ale tym bardziej upajam się nimi...tymi wolnymi :)
    Ściskam ciepło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolna niedziela i leniwy poranek to też dla mnie ostatnio rzadkość, dlatego cieszę się podwójnie, gdy mam możliwość poleniuchowania ... Super czas :) Doskonale Cię rozumiem ! Buziaki - M.

      Usuń
  15. W niedzieli lubię tylko poranek, świeżo zmielona kawa, cisza, śnieg za oknem, rozpalony kominek i jestem w niebie. Dziękuję Ci bardzo za te piękne słowa i za to, że nie jestem sama.... z tymi pięknymi chwilami:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, poranki są najprzyjemniejsze :) Cieszę się, że mam towarzystwo :)) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  16. Śliczna cisza u Ciebie, niestety teraz jest wieczór i jutro znów poranny pośpiech (bo u mnie poranki są głośne i nerwowe). Też dziś rozebrałam choinkę i smutno mi, że czas świąteczny za nami.

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne ilustracje pięknego tekstu....odchoinkowywanie przede mną jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę Ci zazdroszę, że masz jeszcze choinkę, bo uwielbiam okres Bożego Narodzenia ! Z mojego drzewka w pewnym momencie został pień i smętnie zwisające zeschnięte gałązki :/ ... i cała masa igiełek zalegających na podłodze. Nie było rady, trzeba było zarządzić wielkie sprzatanie ! Pozdrawiam - M.

      Usuń
  18. ale masz talent pisarski! rozmarzyłam się...
    Zapraszam Cię na moje rocznicowe CANDY!
    pozdrawiam
    http://paulapearls.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - za zaproszenie też ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  19. Kochana , pisz częściej .. Czytanie Ciebie mnie wycisza i uspokaja .. :-))
    Ściskam Cię cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma chyba ważniejszego powodu, żeby pisać :) ...a już się bałam, że to grafomania pierwszej wody ! Wielkie dzięki :D Częściej ?Czasami trudno mi pogodzić obowiązki w realu z pisaniem bloga, choć z drugiej strony to genialna odskocznia i katalizator. Postaram się, choć czasami temat potrzebuje czasu ,żeby dojrzeć ;) Również ściskam cieplutko - M.

      Usuń
  20. Jak pieknie to wszystko opisalas :-) Az sie rozmarzylam jakos tak dziwnie :-)

    Zdjecia tez sliczne :-)

    Pozdrawiam cieplo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli udało mi się to, co zamierzałam ... ;) !!! Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  21. Dziękuję za wizytę u mnie. U Ciebie jest pięknie i bardzo klimatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niedzielny poranek? O niczym innym nie marzę. Od października miałam może cztery wolne niedziele. Tak czy owak poranki lubię najbardziej, właśnie ze względu na tą niesamowitą ciszę. Uwielbiam pić herbatkę czy kawkę spoglądając za okno, a jeszcze jak pada śnieg... bajka! Nowości śliczne. Konika już nawet znalazłam :P
    Przytulasy i buziaczki ślę-D.
    PS. Nie mam czasu na pisanie postów, moja przygoda z blogowaniem raczej dobiega końca. W sumie to wcale nie mam wolnej chwili. Najchętniej rzuciłabym TO, co zajmuje mi dodatkowy wolny czas w ciemny kąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wolna niedziela to też dla mnie rzadkość, dlatego tak bardzo się cieszę, gdy już jest ! A cisza jest dla mnie czymś najważniejszym, chociaż z drugiej strony jestem typowym zwierzęciem muzycznym - nie umiem żyć bez muzyki ;) Skoro znalazłaś konika, to poszukaj jeszcze pudełeczka, naprawdę warto !
      Nie rezygnuj z bloga, pliiiisssssss... Złapiesz oddech i pójdzie ! Przeczekaj :) Buziaki i przytulasy posyłam - trzymaj się cieplutko ! M.

      Usuń
  23. W niedzielny poranek ja śpię, dzieci latają , mąż również, a ja leniuchuję.
    Wstaję rozleniwiona robię powoli sniadanie i tez upajam się tym , że nie musze się nigdzie śpieszyć. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda mi czasu na spanie ! Im wcześniej wstanę, tym więcej mam czasu na leniuchowanie ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  24. Cudnie i kojąco u Ciebie:-) Pojemniczek jest boski!
    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
  25. Aż tutaj na Różanej słychać tę ciszę...jeśli ciszę można usłyszeć:)
    Też lubię ten utwór Raz Dwa Trzy, mądre słowa, muzyka też kojąca i pasuje do ciszy...
    szkoda, że tak mało na rynku takich utworów...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można usłyszeć ciszę :) Masz rację, mało takich zespołów i takich utworów, ale dlatego cieszę się podwójnie, że jest Raz Dwa Trzy :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  26. Cudownie przenieść się do Twojego świata...piszesz tak lekko i cudnie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoim komentarzem sprawiłaś mi ogrrrrromną radość ! I piszę to bez kokieterii, serio :) Zawsze się bałam, że nikt takich postów nie będzie chciał czytać, bo i po co pomyśleć czy się nad czymś zastanowić ? Przekonałaś mnie właśnie, że jednak warto - dziękuję. I pozdrawiam -M.

      Usuń
  27. Niedziele są w ogóle inne, tylko mijają za szybko. Nawet te leniwe i oswojone.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami mam wrażenie, że właśnie te leniwe i oswojone mijają jeszce szybciej ... ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  28. Gratuluje ,ze już rozebrałaś choinke i cały ten kram, bo ja jeszcze odwlekam, fajne naczynka posiadasz :)

    OdpowiedzUsuń