sobota, 21 września 2013

Ostatni dzień lata


 
Zimno. Wietrznie. Słońce z rzadka wygląda zza ciemnych, nabrzmiałych deszczem chmur. Pada. I nastrój też - (s)pada. I właśnie mój też(s) padł. Na tyle głęboko , że stare dobre sposoby
( tarta z jabłkami, dobry film, zakupy, ulubiona muzyka ) - nie działają. Tymczasem choróbsko zatacza drugie koło. 3/4 rodziny znów siąpi i smarka. 1/4  ( córka ) nie  chodzi do szkoły od wtorku. Ja ( czyli 2/4 ) łykam, co się da, od czwartku. Syn ( 3/4 ) wczoraj został zabrany ze szkoły do domu. M. ( 4/4 )   trzyma  się. Jeszcze.

 

W celu poprawy kondycji 4/4 członków rodziny ( M. ) dokonałam mało kontrolowanego zakupu. Bardzo męskich w charakterze  ceramicznych  podkładek.
 I jesień może się już sprowadzać na dobre .
  
*****************

 Tym marudząco - narzekającym akcentem kończąc, z wieeelką  jednak  nadzieją  na odrobinę lata jesienią  - pozdrawiam - M.


27 komentarzy:

  1. Zakup udany, b.b. ladny motyw !!!! Zdrowka zycze i powrotu do formy :O)
    pozdrawiam
    a.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdrówka życzę, my jakoś się trzymamy, małe katary przechodzą, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Życzę zdrowia,aby cieszyc się życiem. A zakup,super:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne te podkładki!
    Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej! U mnie podobnie, wszyscy smarkamy, kichamy, ja dodatkowo mam bolące gardło, ale jeszcze chodzę. Mój nastrój też jest do niczego (powód? wracam na studia-ZNOWU, jakby papierków w teczce osobowej mało było....-tylko 1,5 roku!)Zawsze lubiłam jesień, wrzosy i dynie miałam już pod koniec sierpnia, a teraz NIC a NIC. Dzisiaj ledwo wzięłam się za marynowanie i suszenie grzybów, bo 4 dni leżały nietknięte :/ Podkładki superrrr! Trzymajcie się :)
    Ślę przytulaski-D.

    OdpowiedzUsuń
  6. oby jesień była zdrowsza :) serdeczności przesyłam!

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja czytam i tak sie zastanawiam co to jest, a to podkladeczki :)
    Śliczne !
    Dla poprawienia humoru dodam, że u nas ( bawaria) dzis wyszło słoneczko, było bez wietrznie i nawet cieplutko :) Także miejsmy nadzieje, że i do was to słoneczko dotrze :)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
  8. Takie mało kontrolowane zakupy czasem dają dużo niekontrolowanej radości:))
    Trzymaj się dzielnie i walcz z chorobą, która mnie też dopadła niestety.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie pomarudzenie wraz z niekontrolowanymi zakupami ślicznych drobiazgów pomagają najlepiej. Trzymajcie się Maszka cieplutko; z pozdrowieniami, s.

    OdpowiedzUsuń
  10. Terapia w postaci niekontrolowanych zakupów to jeden z lepszych pomysłów tym bardziej w postaci pięknych podkładek; ponarzekanie też przynosi ulgę.A ja życzę aby aby 3/4 rodzinki jak najszybciej wróciło do zdrowia :)))Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lato zapewne już nie powróci ale miejmy nadzieję na piękną złotą jesień :) pozdrawiam i powrotu do zdrowka

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze będzie piękna jesienna aura,u nas dziś słońce!!!Na dowód zdjęcia na moim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jak ja uwielbiam jesień. U mnie od tygodnia pada w dzień i w nocy, a ja jestem pełna energii i cieszę się,że będę miała czas dla siebie. Życzę zdrowia dla całej rodzinki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Tak jesień nas zaskakuje i pogodą i wiatrem ;))
    Podkładki super ;))

    OdpowiedzUsuń
  15. Kochana to zdrówka Wam życzę i nie dajcie się temu choróbsku. Kiedyś mi taka młoda lekarka powiedziała,że najlepiej na przeziębienia brać ibuprom i powiem Ci,że działa,bo po mojej chorobie nie ma już śladu :) Spadek sił to być może przesilenie,co? Miałam tak w zeszłym tygodniu ale przyjechała do mnie mama na kilka dni i nie dała szans by się mazać.Nigdy w zyciu nie zrobiłam tylu kilometrów po sklepach.Chyba mam obrzydzenie na jakiś czas hihi ;P (taki żarcik)
    Ściskam ciepło i dbajcie o siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Zdrowia , zdrowia i jeszcze raz zdrowia :-)
    Kochana , ten bolący lokiec , to może tzw " łokieć tenisisty" ? Proponuję wizytę u fizjoterapeuty :-) Jak jesteś ze Śląska , to zapraszam :-D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja troszkę odgoniłam jesienną chandrę sobotnimi zakupami!
    Zdrówka wam życzę:-)
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  18. Dużo zdrówka :*
    Polecam sok z bzu czarnego - podnosi odporność, pół lasu złaziłam, żeby go zrobić, ale jest też dostępny w sklepach :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Współczuję problemów zdrowotnych, wiem, co czujesz, bo sama nie zamierzam wychodzić dzisiaj z łóżka, leczę się na wszelkie sposoby, a to paskudztwo się trzyma. Wracajcie do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  20. U nas lekko chorobowo, ale do przeżycia. Obolałego łokcia bardzo współczuję. Mi kolano co chwilę wysiada i usztywniacz ciągle pod ręką musi być. Pogoda też nie zachwyca. Dach już nie cieknie, ale w domku nieprzyjemnie po tym etapie remontu. Ale co tam! Przecież nie jest tragicznie :) Tylko grzybów w lesie mogłoby trochę więcej być ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie poddawać się to najważniejsze.Choroba minie czego życzę .Podkładki bardzo gustowne. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Tak pędzę, że koniec lata przeoczyłam, a tak nie lubię jesieni, no chyba że akurat w lesie jestem, bo las najpiękniejszy jest właśnie jesienią i wtedy najpiękniej pachnie, może na swoje bolączki wybierz się w jakiś zielono- żółto- czerwony las:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetny zakup... może on trochę osłodzi Ci Twój ból...Głowa do góry, pierś do przodu trzymam kciuki...Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  24. Wiem coś o tym też mam problemy zdrowotne....Musimy sobie jakoś radzić....Życzę zdrowia Tobie i rodzinie...Podkładeczki urokliwe...Pa...

    OdpowiedzUsuń
  25. Zdrowia, a podkładki superzaste!

    OdpowiedzUsuń
  26. Dziewczyny, jesteście kochane, DZIĘKUJĘ :D Buziaki i przytulasy posyłam wszystkim i każdej z osobna - M.

    OdpowiedzUsuń
  27. zdrówka życze , fajne podkładki :)

    OdpowiedzUsuń