Kolejny słoneczny dzień. Uśmiechnięty. Leniwy. Z książką ( "Woda dla słoni" Sary Gruen - polecam ! ) i z zakupowymi planami na najbliższe tygodnie. Z dobrym filmem i nielimitowanym dostępem do ciepłego koca. Spokojny. Lubię takie dni. Lubię zaspany budzik i brak pośpiechu. Lubię notes oklejony karteczkami przypominającymi o zrobieniu różnych rzeczy - ale ... bez określonego terminu. Zrobią się przecież - same, kiedyś. Lubię błogie poczucie bezkarności. I świadomość, że niczego nie muszę.
Jeszcze kilka lat temu taki stan rzeczy był nie do pomyślenia ! Jedynym słusznym sposobem funkcjonowania był ciągły pośpiech. I przekonanie - że muszę, że powinnam, że trzeba. Praca, przedszkole, świetlica, stosy papierów. Kursy, szkolenia, dom, tony dokumentacji do teczki z awansem. I wyrzuty sumienia na samą myśl o wygodnym fotelu i miękkiej poduszce. Kierat zobowiązań i ambicji. Ślepy zaułek. Bezduszny mechanizm wymagający ciągłej dyspozycyjności, wyrabiania się na czas i jedynie słusznych rozliczeń - " in plus ". Ale do pewnego momentu - do chwili, kiedy odebrany po dwóch tygodniach od mojej operacji wynik badania histopatologicznego wyraźnie dał mi do zrozumienia, że ... mogę mieć plany na przyszłość. Tyle tylko, że ta przyszłość powinna być już zupełnie inna.
Zmądrzałam. Teraz bezustannie uczę się szukać w tym, co się wokół mnie dzieje, samych pozytywów. Uczę się w codziennym zabieganiu znajdować małą chwilę wyłącznie dla siebie. Uczę się cieszyć z drobiazgów, choćby z kolejnego już słonecznego dnia. Uśmiechniętego. Leniwego. Chwilami jeszcze zwycięża we mnie ten dziwny brak rozsądku i troski o siebie samą. No cóż, nie tak łatwo zmienić swoje nastawienie do życia i głęboko zakorzenione przekonanie, że dbanie o siebie, to przecież zwykły egoizm.
Pozdrawiam - M.
************************
Posłuchajcie koniecznie tego cudownego połączenia dwóch przepięknych utworów w niesamowitym wykonaniu. Doładujcie się pozytywnie na resztę dnia - klik ! ( teledysk to fragmenty świetnego filmu "Joe Black" - polecam bardzo, bo to wyjątkowo mądrze opowiedziana historia o afirmacji życia ).
I tak trzymać:)). W życiu trzeba być egoistą, bo inaczej inni nas zadepczą.Czekam na różowe:)). Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, zadepczą ! Doszłam do wniosku,że trzeba mocno walczyć o swoje, bo inaczej nikt nawet nie pomysli,że mamy jakies potrzeby. Ot, taki robocik z jednym przyciskiem - "on - off". Pozdrawiam - M.
UsuńZdecydowanie trzeba myśleć czasami o sobie, kilka minut w ciągu dnia wystarczy. Dla siebie na soczek, na obiad, na relaks, na kąpiel, na spacer, na drzemkę, na książkę, na muzykę, na wygodny fotel, na chwilę zatrzymania i zadumy, na łzę, na uśmiech tylko dla siebie.;))
OdpowiedzUsuńNo własnie : zdrowy egoizm, mała chwila tylko dla mnie :) pozdrawiam - M.
UsuńWarto miec chwile tylko dla siebie.I tak samo jak Ty,ciesze sie każdą z nich)
OdpowiedzUsuńTo chyba najfajniejsza umiejętność - cieszyć się drobiazgami. Życie jest wtedy znacznie pięknejsze ;) Pozdrawiam - M.
Usuńjak czytałam o tej gonitwie, to wyobrażałam sobie siebie. Może faktycznie czas zwolnić? jeszcze 3 dni i ferie, a wtedy książka, kawa...i szorowanie mieszkania;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie czas zwolnić, nawet na chwilę. Potem wszystko znacznie lepiej wychodzi i cieszy jeszcze bardziej. Pozdrawiam - M.
UsuńŁatwo się mówi, ale z perspektywy lat śmiem twierdzić, że młody wiek "ciągle goni" mimo, że zdajemy sobie sprawę, że niepotrzebnie, ale taki jest nasz czas małe dzieci, doskonalenie się w zawodzie.... To trzeba przejść i dopiero po latach mamy możliwość docenić te chwile, które są tylko dla nas. Ale wiem, że bez tej gonitwy nie ma radości odkrywania siebie, czerpania z życia pełnymi rękami , kiedy będziemy trochę starsze.
OdpowiedzUsuńFakt, trudno zwolnić mając małe dzieci i będąc dopiero na początku drogi - ale nawet wtedy warto myśleć wyłącznie o sobie, nawet przez maleńką chwilkę. Najbliższe otoczenie nauczy się po prostu szanować nasze prawo do odpoczynku, relaksu i realizowania swoich pasji. Pozdrawiam - M.
UsuńJa musze zwolnić, nie wyrabiam...Dla siebie czasu nie mam w ogóle...Czasami wieczorkami na blogach..i chyba wszystko... musze bardziej być egoistką..piękny post,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZwolnij i pomyśl o sobie, nawet przez maleńką chwilkę. Trzymam kciuki - M.
UsuńTylko na chwilę czasami zatrzymuję się .A dobrze piszesz , że trzeba częściej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzeba się zatrzymywać zdecydowanie częściej , dla zdrowej perspektywy i podładowania akumulatorów, by jeszcze efektywniej pędzić dalej ... Pozdrawiam - M.
UsuńBardzo mądre słowa!!!! Tylko u mnie to jest tak: teoria na wysoka notę ale z praktyką to jestem bakier:)
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki za parktykę ! I pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńTak,tak mądre...muszę nauczyć się też być samolubną i czasem pomyśleć tylko o sobie...
OdpowiedzUsuńŚciskam
Ale tylko czasami i tylko na chwilkę ;) Pozdrawiam - M.
UsuńHej! Mądre słowa i chwila konsternacji: Dlaczego gdy siadam z gazetą lub z innym czytadłem mam wyrzuty sumienia, że mogłabym zrobić coś pożytecznego :))) ? Uczę się powoli i przyzwyczajam do tego moich domowników. Przecież samemu zrobić herbatę to chyba nie problem dla 15-latka... Różowe akcenty? zaskoczyłaś mnie. Ja mam odwieczny problem z dopasowaniem czegokolwiek do moich mebli w kolorze grusza/calvados. Może w lecie uda mi się wymienić na bardzo jasny-w miarę uniwersalny kolor. Fiołki śliczne, a osłonki jeszcze ładniejsze!
OdpowiedzUsuńBuziaczki-D.
PS. Ja właśnie CZEKAM - jeszcze tydzień :/
Zrobić coś pożytecznego ? to znaczy w domu albo dla chłopaków ? Skąd ja to znam ... Do tej pory łapię się na tym, że cały czas staram się coś robić dla innych, a zapominam o sobie :P Wiele drobniejszych prac rozdzieliłam między dzieci i jest mi dużo lżej. Wymiany mebli zazdroszczę, bo chociaż mam na to wielką ochotę, to nie mam co marzyć ! Ale nie zazdroszczę czekania - trzymam kciuki moooooocno ( ale i tak wiem, że będzie OK ). Przytulasa posyłam - M.
UsuńTak, chwile dla siebie.....ciężko je znaleźć, a i to często z wyrzutami sumienia :)
OdpowiedzUsuńAle co tam czasem faktycznie trzeba być egoistką, ale czy to jest egoizm, że myśli się też o sobie?
Myślę, że to zdrowy egoizm, bo nikt tu nie mówi o myśleniu WYŁĄCZNIE o sobie. Trzeba sobie wypracować zdrowe proporcje, wtedy wszystko jest w porządku :) Pozdrawiam - M.
UsuńBycie samolubnym przychodzi mi niezwykle ciężko, zazwyczaj wiszą nade mną wyrzuty sumienia, bo np. czerpię z chwili dla siebie zamiast robić coś dla innych. Wczoraj rozsiadłam się po obiedzie z gorącą herbatą i biografią Coco Chanel i nie dane mi było przeczytać nawet pół strony ciągiem, nieustannie ktoś coś ode mnie chciał ;-)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam ? Ale nie poddaję się - spełnię proźbę, zrobię, co trzeba i wracam do swoich spraw ;) Pozdrawiam i życzę jak najwięcej chwil z książką, tylko dla siebie - M.
UsuńBardzo podoba mi się Twój sposób pisania, z każdym słowem wciąga mnie coraz bardziej. Masz rację, człowiek pędzi nie wiadomo po co i nie dostrzega tego, co dzieje się dookoła i tego, co dzieje się z samym człowiekiem. Bardzo często jestem egoistką i na szczęście moi domownicy pozwalają mi na te chwile, tylko dla mnie, chwile na moje pasje. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny
OdpowiedzUsuń