Domy z
grubego kamienia. Ceglany kolor dachów. Zapętlony gdzieś pomiędzy
murami czas. Trogir. Wyspa położona na zachód od Splitu u podnóża Alp
Dynarskich.
Niezwykła mieszanka stylów, która kolejny już raz robi na
mnie ogromne wrażenie.
Zostawiam
za sobą hałas współczesnego miasta i stragany przekupek. Zaczynam kolejną wędrówkę w czasie. Przechodzę przez Bramę
Lądową - portal prowadzący do innego świata i .... w jednej chwili czuję się jak Alicja w Krainie
Czarów po drugiej stronie lustra.
Zanurzam się w gmatwaninie wąskich uliczek, gdzie nie obowiązuje czas teraźniejszy.
Mijam Kościół św. Jana, kaplicę św. Barbary, Pałac Rektora i Wieżę Zegarową. Podążam śladem historii. Czuję jej zapach. Dotykam przeszłości, gdy obejmuję dłońmi kamienną balustradę Miejskiej Loggi.
Znowu tu jestem. Pamiętam doskonale ten gwar. Wiem, gdzie skręcić, by odnaleźć znajome zapachy. Pamiętam dotyk rozgrzanych murów, odgłos kroków na kamiennym bruku. Miejsca, gdzie zatrzymuje się czas.
Na szczęście znam to niezwykłe przejście łączące przeszłość z teraźniejszością, króliczą norę przenoszącą w inny wymiar. Świat po drugiej stronie lustra. Fascynujący. Na szczęście wiem, jak uciec od rzeczywistości.
Kolejny już raz ulegam magii tego niezwykłego miejsca, które za każdym razem pozwala odkrywać się na nowo.
Z wyspy Ciovo gorąco pozdrawiam - M.
Niesamowite miejsca i piękna zdjęcia kochana... Bardzo urocze miejsca...
OdpowiedzUsuńSłonecznego i miłego weekendu, BUZIAKI:)
Fakt, Trogir to miejsce magiczne. Pozdrawiam ciepło - M.
Usuńpiękna podróż:)
OdpowiedzUsuńCudnie.
OdpowiedzUsuńdostałam z Trogir pocztówkę od znajomego własnie na nią zerkam :)) bo wisi nade mną.
ozdrawiam
Trogir trzeba zobaczyć koniecznie, nie można się zawieść :) Pozdrawiam - M.
UsuńMoja miejscówka wakacyjna od kilku lat :) Wyspa Ciovo i jej zatoczki , wieczorami piękny Trogir! Nie ma piękniejszego miejsca na Chorvacji:) Znam tam każda uliczkę, zaglądnęłam chyba we wszystkie możliwe zakamarki:) Czuje sie tam jak u siebie w domu. To jest moje miejsce na ziemi na piękną starość!
OdpowiedzUsuńW jakiej części Ciovo jesteście??? My mamy swój domek w Okrug Gornij po drugiej stronie wysypy. Polecam na pyszną restaurację SRDELA przesympatycznego Roberto na końcu plaży miejskiej przy wjazdowej drodze na szczyt wyspy:) Wspaniała atmosfera , rewelacyjne jedzenie!
Patti
Ciovo odwiedziliśmy już trzeci raz i nie wyobrażam sobie,że mogłabym zmienić miejsce :) W tym roku pojechaliśmy na wycieczkę do rozsławioną Makarską i .... oprócz naprawdę zjawiskowych gór nie znalazłam tam niczego ciekawego :/ Trogir? Nie ma wyjazdu, podczas którego nie odwiedzilibyśmy go kilkakrotnie (najbardziej lubię podróż statkiem z mariny tuż przy Copacabanie), uwiódł mnie bez reszty ;) Nasze miejsce na Ciovo to też Okrug Gornij, okupujemy zatoczkę Mavarstica, a jeśli chodzi o knajpkę - zdecydowanie Renata ( i moja ulubiona dorada z pieca... ). Następnym razem postaram się odwiedzić Roberto ;)
UsuńPozdrawiam ciepło - M.
Znam Renatę :) jest na naszej drodze na dół do miasteczka więc mieszkamy blisko siebie . Nasza ulica to Put Rastica i skalne półeczki przy restauracji Obzor :)
UsuńPatti
Bajeczne zdjęcia zrobiłaś,pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńZauroczyły mnie zdjęcia, gdybym to wszystko zobaczyła na żywo to nie wiem, czy byłabym w stanie odnaleźć oddech... Pozdrawiam i udanego wypoczynku życzę ;)
OdpowiedzUsuńJeśli zdjęcia wywołują takie emocje, to wyobraź sobie, jak można się poczuć, gdy się człowiek tam znajdzie ! Od trzech lat jestem pod wielkim wrażeniem tego miejsca i wracam tam za każdym razem z wielkim sentymentem :) Pozdrawiam ciepło - M.
UsuńPS - wypoczynek naprawdę udany, dziękuję :)
Cudowne zdjęcia - uwielbiam takie uliczki, takie miasta - wspaniałe macie wakacje :) pozdrowienia dla Was :)))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia odebrane, choć już ... po czasie, bo z domu ;) Moje wyjazdy do Chorwacji to głównie wyjazdy po klimat takich miejsc, plaża o morze to zaledwie dodatek ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńTak w takim miejscu można zapomnieć o teraźniejszości.Piękno - właśnie tak dla mnie wygląda:-).Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo prawda, Alu, i chyba właśnie dlatego tak je lubię. Trogir to dla mnie kwintesencja uroku Chorwacji, plaża i morze to zaledwie dodatek ;) Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńNiesamowity klimat kamiennych uliczek... Ach, jak tam pięknie! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńChorwacja jest wspaniała! Cudnie tam w każdym zakątku. Zazdroszczę leciutko takiej wyprawy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w Chorwacji absolutnie i bezwzględnie. Jeśli za rok będziemy planować wakacje, już wiem, gdzie pojadę ... ;) Pozdrawiam - M.
Usuńniesamowity swiat uchwyciłaś na zdjęiach
OdpowiedzUsuńTo nie tylko ujęcia na zdjęciach, tu nie ma stylizacji i sztucznego aranżowania - ten świat istnieje naprawdę :) Pozdrawiam - M.
UsuńTrogir na Twoich fotografiach odzyskuje antyczną szlachetność elegancję. To piękne miasto, trochę poza czasem.
OdpowiedzUsuńNiestety, komercja wdziera się również i tu - stragany, nachalne promowanie tandetnych zabawek, jazgot dyskotek... Na szczęście to cecha wyłącznie nadbrzeża, starówka nadal ma ten niepowtarzalny klimat - trochę poza czasem właśnie :) Pozdrawiam ciepło - M.
UsuńBardzo dziękuje za cudna wycieczkę....Zdjęcia super....Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńChorwacja zdecydowanie górą. Architektura faktycznie sprawia wrażenie, jakby zatrzymał się czas ... Też jestem w niej zakochana :) Ja siedzę w domu i leczę depresję pourlopową :/ Podeślij jeszcze trochę południowego słońca, koloru morza i chorwackiej woni :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam Was mocno - D.
Dominiś, głowa do góry ! Od poniedziałku wracam już do szkoły - tworzenie papierów, pierwsze zebrania, rady, egzaminy poprawkowe :/ Nie lubię, nie lubię ... ;) A dom jeszcze nie ogarnięty ! Jedyne, co mnie pociesza, to fakt, że lada moment zaczynają się mistrzostwa w piłce siatkowej mężczyzn - uwielbiam !!! I to w Krakowie... (między innymi). Podesłałam troszkę słońca, następnym razem troszkę chłodnego i deszczowego Wiednia :)
UsuńCieszę się,że doniczki dotarły i że - przede wszystkim - pasują :) Super ! Buziaki - M.
Uwielbiam! Piękny klimat ma Chorwacja!
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję sie do Chorwacji, po takich relacjach, do niedawna myslałam, że ludzi zachwycają tylko morze, plaże i baseny, bo takie sa częste wypowiedzi po powrocie, a Wy na blogach przedstawiacie Chorwację w całkiem innym świetle i to mnie zachęca do zwiedzenia tego kraju. Martwi mnie tylko czy zniosę upały tego klimatu?
OdpowiedzUsuńChorwacja to naprawdę fascynujący kraj i - na szczęście - nie tylko dla amatorów plaż i krystalicznie czystego morza ( baseny ?! jechać tam po to,żeby kapać się w basenie ?! to chyba jakieś nieporozumienie....Zdecydowanie polecam morze - Adriatyk jest ciepły, czysty i naprawdę ma taki kolor, jak z dziecięcych rysunków ). Dla mnie to przede wszystkim takie miejsca, jak Trogir, a jest ich bardzo wiele. Odważ się, warto !!! Faktycznie jest gorąco, ale przy zdecydowanie mniejszej wilgotności powietrza w porównaniu z Polską - jest do zniesienia.
UsuńPozdrawiam ciepło - M.
Z wielką przyjemnością zatrzymałam się dziś na Twoim blogu i powoli przeglądając Twoje zdjęcia, na którym tak wspaniale uchwyciłaś chwile i czytając Twoją podróż sentymentalną, wróciłam wspomnieniami w moje miejsca sentymentalne jakimi są Piran, Maribor i Ljubljana w Słowenii... Rozmarzyłam się przeokrutnie na granicy żalu, że tak dawno mnie tam nie było...
OdpowiedzUsuń:D ... i o to chodziło ... ;) Trzymam kciuki za powrót do ulubionych miejsc :) Pozdrawia serdecznie - M.
UsuńUwielbiam chodzić takimi uliczkami:)
OdpowiedzUsuńTaki spacer to jedna z najprzyjemniejszych rzeczy :) Pozdrawiam ciepło -M.
Usuń