poniedziałek, 2 czerwca 2014

Chaos



Ludzie, sprawy, problemy.  Odkryto, oszukano, uratowano.  Tysiące informacji  bombarduje każdego dnia moją głowę. Słucham -  ale czy słyszę ? Czytam  -  ale czy rozumiem ? Żmudna selekcja newsów i bardzo potrzebna mi  klasyfikacja - niezbędne  / nic ważnego  / po co mi to ?....   Muszę mieć porządek  - rzeczy i myśli Muszę znać cel.  Medialny szum, bardzo życiowy zamęt. Dość !


 Coraz więcej odpuszczam z tego, co moje i tylko dla mnie. Rezygnuję -  przede wszystkim z siebie   - i dlatego nie osiągam wytyczonego wcześniej celu. Wszystko odkładam na później. Lampę, balkon, czułość, wiosnę. Życie też. Odkładam na później - czyli na kiedy ? Robię tylko to, co najistotniejsze.  Kupić, sprawdzić, oddać, uprać i ugotować. Zaprowadzić, przygotować, rozliczyć się.  Gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na siebie ? Gdzie radość, zoom na detal, drobiazgi ? Gdzie mój egoizm pozwalający na zdrowe proporcje i emocjonalne perpetuum mobile ? Od dłuższego już czasu  toczę bitwę. Walczę z własnymi, nie zawsze dobrymi,  emocjami, które nie dają mi chwili wytchnienia. Kontrola, ewaluacja, raport, sprawozdanie. Napisać, oddać, wysłuchać, stulić uszy. Oceny, sympozjum, kurator dopytujący o moich podopiecznych, Sąd Rodzinny.. I tak w kółko. Nie lubię chaosu. Nie przynosi niczego dobrego. Na szczęście jest  dom. Wycisza. Rozumie każdą słabość. Akceptuje. Pomaga.
 


A ja ? Znów jestem oboksiebie, bliskich mi ludzi, pozytywnych emocji. Ale już niedługo, zaledwie kilka tygodni... Byle do wakacji ; )



Pozdrawiam w deszczowy poniedziałek - M.
 


42 komentarze:

  1. zdjęcia piękne, opis - mammieszane odczucia, na pewno będzie lepiej, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały czas pracuję nad tym, żeby było lepiej :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  2. Piękne zdjęcia. Informacje? Przyjmuję te, które są dla mnie interesujące i inspirujące. Resztę omijam, korzystając z pilota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciężko z tymi informacjami, szum, który tworzą, zapycha głowę, stąd selekcja. Ja też staram się zatrzymywać tylko to, co wydaje mi się istotne ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  3. "Góry i doliny" są wpisane w naszą codzienność - najważniejsze to Rodzina i Dom, i widzę,że dają Ci siłę i radość :)) trzymaj się cieplutko :)) będzie lepiej :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - dom to dla mnie podstawa. Dziękuję za słowa otuchy :) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  4. Jak zwykle mądrze i pięknie powiedziane. Bije od Ciebie ciepło rodzinnego ogniska:-) cudownie. Ciesz się chwilą. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się faktycznie cieszyć chwilą i jak najwięcej siły czerpać z domu :) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  5. Oj, czemu tyle smutku ...???
    Będzie dobrze!
    Uściski :) s.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. .... bo życie to nie tylko radość i pozytywne emocje, czasami bywa właśnie tak - smutno i ciężko. Tym łatwiej potem docenić to, co dobre i pozytywne. Buziaki - M.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Dziękuję i obiecuję, że się postaram ;) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  7. Wiesz, że Cie rozumiem doskonale !?Nie daj się! Nie odkładaj życia na później, bo w końcu braknie Ci czasu !!! Skup się na sobie i na najbliższych - to rozkaz! Resztę spakuj do worka i z ogromnym rozmachem wyrzuć przez okno! Dom wycisza, pomaga, rozumie, ale też potrzebuje :))) Trzymam kciuki i cieszę się, że jesteś!
    PS. Oliwka paskudna ;) U mnie nie rośnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem :) Trudno mi się skupić na sobie, mnóstwo obowiązków zawodowych powoduje,że coraz trudniej wygospodarować czas na zdrowy sen. Staram się jakoś funkcjonować i nie dać się zwariować do końca. Dzięki Bogu jest M. - cierpliwy i zaprawiony w bojach. No i chętny do pomocy. To bardzo dużo. Muszę jakoś przetrwać całe to zamieszanie i nawał pracy ;)
      Oliwka paskudna, mówisz ? Tak myślałam ... ;)
      BUZIAKI - M.

      Usuń
  8. Ja jestem wlasnie w samym centrum takiego chaosu :( Ale jedno wiem na pewno.... Nie dajmy sie zeariowac...
    Pozdrawiam...
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie - nie dajmy się :D Buziaki - M.
      Trzymam za nas kciuki :)

      Usuń
  9. Tak masz w pełni racje..."Życie to nie je bajka to je bitwa..." Ale jutro będzie lepiej...Cieplutkie buziaki pa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uleńko, na pewno będzie lepiej, musi być ;) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  10. A wakacje tuż , tuż. Słońce pozwoli naładować akumulatory, i więcej czasu i luzu, będzie dobrze. W takich wnętrzach ???? !!!!!!! Pięknie !!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - grunt to dobrze obrany cel - czyli ... byle do wakacji ;) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  11. wiec czas teraz byc egoistka i pomyśleć o sobie
    sliczna doniczka no i pudełka od Agi miodzio ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację - trzeba mieć w sobie odrobinę zdrowego egoizmu :) Doniczka ? przemalowana ... ;) a pudełka - mistrzostwo świata ! Pozdrawiam - M.

      Usuń
  12. Jak ja doskonale znam ten stan! Ostatnio bardzo często mnie łapie...wtedy muszę się zatrzymać,za przeproszeniem olać wszystko,bo można zwariować. Pamiętaj,że Twoje życie,zdrowie fizyczne i psychiczne jest najważniejsze,że czasem warto część spraw przerzucić na innych,by samemu móc trochę odpocząć. Życzę byś znalazła dobrą drogę i pozytywną energię:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, tak trudno mi myśleć o sobie, wszystko schodzi na dalszy plan. W domu mogę liczyć na pomoc - mniejsza lub większą, ale zawsze. Ale w pracy ? Ciągle dokładają coś nowego, co zaplanowane było inaczej i dla innych, a tu masz ! I trzeba zrobić. Tylko mi już czasu na życie nie wystarcza. Energią wróci - wraz z pierwszymi dniami wakacji :D Pozdrawiam cieplutko i buziaki posyłam - M. I kciuki za Ciebie trzymam też.

      Usuń
  13. Napisałaś to tak, jakbyś była w mojej skórze, też czekam na ten moment, gdy usłyszę "spotkamy się wszyscy we wrześniu, radośni, wypoczęci, naładowani pozytywną energią". Ktoś, kto nie zna realiów naszej pracy, może powiedzieć, zazdroszczę Ci tych dwóch miesięcy laby, ale dla nas to zawór bezpieczeństwa, inaczej można oszaleć, zapracować się zabiegać tak, że nie tylko od siebie się oddalić, ale od realiów w ogóle. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba jestem w Twojej skórze - podobne problemy, trudności i obowiązki. Szkoda czasu na tłumaczenie innym, o co w tym wszystkim chodzi, bo ludzie i tak "wiedzą swoje". Trzymam kciuki za nas obie i byle do wakacji :) Pozdrawiam serdecznie - M.

      Usuń
  14. Piękne zdjęcia i nawet widzę naszą poduchę :)))) bardzo spodobało mi się Twoje określenie "zoom na detal" - gdyby tak się dało cały czas, albo chociaż więcej niż teraz, a do tego wyciszenie, bo skupienie na czymś jednym, niewielkim, pomaga się świetnie oderwać od całego chaosu. Wysyłam Ci moc pozytywnej energii i pozytywnych emocji, byś nie była tak bardzo obok :) ściska serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam Waszą poduchę :D .... i bardzo się z tego cieszę, bo jakość jest po prostu rewelacyjna ! Trzymam kciuki za sklepik, mam nadzieję,że będę mogła częściej wpadać na zakupy ;) Staram się szukać takich detali, choć czasami to bardzo trudne. Pozdrawiam serdecznie - M.

      Usuń
  15. Mnie na szczęście los odpuścił taka pogoń. Pracując w domu moge się skupić bardziej na sobie. Wyjśc z psem nad jezioro, pobiegać, kiedy chcę, pozachwycać się przyrodą, ale pamiętam jeszcze kilka lat wstecz... Nieustanne gonienie własnego ogona... Masakra... Dlatego też, Kochana, trzymam kciuki za Twój rychły spokój.. Wakacje już niedługo! Dasz radę :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę ! ... i dziękuję za kciuki ;) Pozdrawiam - M.

      Usuń
  16. Obys jak najwięcej bywala w centrum, a nie obok... Oby do wakacji! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby do wakacji ! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - M.

      Usuń
  17. Czasem przydałaby się się gruba skorupa, żeby przetrwać. Ale jak już wiele razy się przekonałam, jesteśmy (my ludzie) w stanie naprawdę wiele znieść. Zaciskamy zęby i z hasłem na ustach "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" przemy do przodu...
    Ale... ja to nazywam pozytywny egoizm, pilnuję aby przy mnie był. Bo jak rozładowują mi się bateryjki, to sypie się wszystko, a potrzebna jest moc. Nie zapominaj więc o SOBIE, bo w Tobie jest siła a życie jak pewnie doskonale wiesz jest TERAZ I TU a nie jutro i potem. ♥
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ta - gruba skorupa ! Żałuję,że takiej nie mam, bo byłoby mi o wiele łatwiej. Postaram się nie zapomnieć o sobie - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu ;) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  18. Pamiętaj w tym chaosie nie jesteś sama...ja ostatnio też nie mogę się ogarnąć, robię coś, a nawet nie przynosi mi zadowolenia, odpoczywam, a nie czuję tego...strach,że nie zdążę, szybko, szybko...wiem to nienormalne, ale jak zwolnić, kiedy tyle spraw na głowie...
    Przesyłam buziaki i zdrowy egoizm popłaca nawet kiedy robisz to kosztem innej osoby, czyli jak zwykle bliskich...a potem wyrzuty sumienia i dalej koło się zamyka...ach kończę, bo chyba nie pomogłam...Aga z Różanej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bogu - faktycznie nie jestem sama :) Mam cudowną rodzinę i przyjaciół, dam radę, potrzeba mi tylko troszkę czasu i ... odpoczynku! Aga, pomogłaś :D Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  19. Już dawno odpuściłam media, nie czytam, nie oglądam - ignorancja, egoizm, brak empatii? Raczej ratowanie samej siebie i rodziny, bo zamiast zamartwiać się ratowaniem świata - skupiam się na ratowaniu swojej rodziny i siebie. Jakiś miesiąc temu dopadł mnie chaos tak jak Ciebie i powiedziałam "dość", teraz staram się poukładać to co jest najważniejsze w logiczną całość i trzymać się schematu działania. Jeszcze nie wszystko się udaje, ale walczę o porządek i ład...Staram się nie zagubić. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę ,że to Twoje "odpuszczenie" to raczej zdrowy rozsądek. Trzymam mocno kciuki :) - za poukładane, właściwe i logiczne. Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  20. Taki chaos teraz u mnie....na nic nie mam czasu a wiecznie nieobrobiona jestem...nie rozumiem tego...co robie nie tak?....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to trzymam kciuki, mooooocno ! Damy radę ;) Pozdrawiam cieplutko - M.

      Usuń
  21. Hi I love your blog ! You have a new follower from Chile !
    Angélica

    OdpowiedzUsuń
  22. No tak , czasami męczy nas nasza własna uległość, ale uwierz mi, że to zaprocentuje na Twoją korzyść, czasami tak musi być, najważniejsze abyś nie zapomniała w tym chaosie o sobie, nigdy nie zapominaj, że Ty jesteś najważniejsza i Twoje potrzeby, przyjemności. Przytul siebie, pogłaszcz, powiedz sobie komplement, zobaczysz, że będzie lepiej, radośniej. Bo kto ? kot jak nie Ty znasz siebie najlepiej i wiesz czego pragniesz, daj to sobie sama, nie czekaj .;))

    OdpowiedzUsuń