Mamo, ona mnie przezywa ! Bo on mi dokucza ! Ty pierwsza zaczęłaś ! Akurat !
**************
Wciskam głowę w ramiona i staram się uciec jak najdalej od wszelkich zdań wykrzyknikowych i partykuł. Wzmacniających i przesadzonych też. Od stanowczych żądań rychłej pomocy i sprawiedliwego arbitrażu. Dociekań, kto zdecydowanie bardziej i jako pierwszy. Kluczę między nabitym sińcem a urażoną dumą, między zbrodnią a karą - nie znajdując wcale przyczyny ni skutku. Wciągam głęboko powietrze przesiąknięte absurdem, dziwnymi zarzutami i zadawnionymi urazami. Koniec końców stawiam szlabany i całkiem poważne ograniczenia. Zamykam w sobie złość i bezsilność, czuję w ustach gorzki smak chwilę temu rozpętanej awantury. Liczę też do dziesięciu i do świętego spokoju. Przy okazji gubię się w rachunkach i zupełnie nie potrafię już zsumować wszystkich mniej lub bardziej uzasadnionych pretensji.
**************
Mamo, bo on znowu zaczyna ! ...
**************
**************
PS - bardzo Wam dziękuję. Za każdy pozytywny wpis i przychylną obecność. Tak naprawdę to dopiero Wasze komentarze przekonały mnie, że powinnam spróbować. Dwie kategorie - nie za dużo ? Blog Roku i Tekst Roku. Wiem, wiem - totalny brak skromności i samokrytycyzmu. 03.02.2015 – 10.02.2015 - to termin nominowania blogów (głosowanie SMS). Mam nadzieję, że będziecie ze mną. Jak zawsze.
**************
Wciskam głowę w ramiona i staram się uciec jak najdalej od wszelkich zdań wykrzyknikowych i partykuł. Wzmacniających i przesadzonych też. Od stanowczych żądań rychłej pomocy i sprawiedliwego arbitrażu. Dociekań, kto zdecydowanie bardziej i jako pierwszy. Kluczę między nabitym sińcem a urażoną dumą, między zbrodnią a karą - nie znajdując wcale przyczyny ni skutku. Wciągam głęboko powietrze przesiąknięte absurdem, dziwnymi zarzutami i zadawnionymi urazami. Koniec końców stawiam szlabany i całkiem poważne ograniczenia. Zamykam w sobie złość i bezsilność, czuję w ustach gorzki smak chwilę temu rozpętanej awantury. Liczę też do dziesięciu i do świętego spokoju. Przy okazji gubię się w rachunkach i zupełnie nie potrafię już zsumować wszystkich mniej lub bardziej uzasadnionych pretensji.
**************
Mamo, bo on znowu zaczyna ! ...
**************
**************
PS - bardzo Wam dziękuję. Za każdy pozytywny wpis i przychylną obecność. Tak naprawdę to dopiero Wasze komentarze przekonały mnie, że powinnam spróbować. Dwie kategorie - nie za dużo ? Blog Roku i Tekst Roku. Wiem, wiem - totalny brak skromności i samokrytycyzmu. 03.02.2015 – 10.02.2015 - to termin nominowania blogów (głosowanie SMS). Mam nadzieję, że będziecie ze mną. Jak zawsze.
Dobrze jest czasem pobyć takim nieidealnym, gdzieś pomiędzy, pozwolić sobie na nie znajdowanie rozwiązań na JUŻ. Pomyśleć, że może jednak SAMO-się... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńByć od czasu do czasu nieidealnym, to wielki luksus - perfekcja męczy ;) Dobrze by było,żeby większość spraw jakoś tak SAMO-się rozwiązywało... Pozdrawiam - M.
UsuńW rachunkach absurdu, można się pogubić.
OdpowiedzUsuńNie-idealna codzienność, ale Twoja i jednak przepełniona tymi, których kochasz, pomimo czasem smaków gorzkich, chwilowych.
ps: oczywiście że jesteśmy.
Masz rację - moja :) Mimo gorzkiego posmaku. Pozdrawiam - M.
UsuńSkąd ja to znam? Tylko u mnie córka z mężem sobie dokuczają :) Istne wariatkowo! Czasem mam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść, gdzieś gdzie będę mogła w spokoju usłyszeć swoje wewnętrzne "ja"
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ten najlepszy blog...zasłużyłaś :)
Zaczęłam okopywać szańce i bronić się przed tym wariactwem, bo czasami mam wrażenie,że za chwilę eksploduję ;) Dzięki, Beatko, za kciuki :D Pozdrawiam - M.
UsuńO tak , skąd ja to znam ? Jedno ucieka, drugie goni, jedno krzyczy, drugie krzyczy ... a teraz jest cisza, oglądają bajkę, ha ha ha , chwila spokoju dla matki, pozdrawiam cieplutko i więcej odwagi Kochana, raz się żyje :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki mimo upływu lat wciąż nie dają odetchnąć - też nadal gonią, krzyczą... Byle do wiosny ;) Pozdrawiam - M.
UsuńDzieci takie to są :) Co ja mam powiedzieć? Przeciętny czterolatek – zadaje 437 pytań dziennie, a ja mam X19 dzieci w pracy :)
OdpowiedzUsuńTy masz maluchy, ja 30. osobowe klasy zbuntowanych gimnazjalistów ;) Pozdrawiam - M.
Usuńwiesz... piszesz tak pięknie, że aż trudno mi skomentować...
OdpowiedzUsuńnormalne życie, zwykła codzienność, ubrane w piękne słowa, stają się najcudowniejszym obrazem, jaki można sobie wyobrazić.
i taki bijący spokój... ja bym zapewne już wrzeszczała w poduszkę z niemocy...
tak, będę!
uściski!
M.
Lubię tą moją codzienność ubraną w słowa, a blog pomaga dostrzec wszystko z innej perspektywy, przemyśleć i wyciągnąć wnioski. Ale wiesz co, Marysiu, mam takie chwile,że naprawdę brakuje mi już cierpliwości i ... zaczynam wrzeszczeć. Niekoniecznie w poduszkę ;) Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńI tak od zawsze. Jakbym czytała o mnie i moim bracie sprzed 20 lat. Nihil novi sub sole :)
OdpowiedzUsuńZnam to...jak ja to dobrze znam...
OdpowiedzUsuńJa mam jednego spokojnego synka więc za dużo problemów z nim nie mam, ale za miesiąc będę mieć dwójkę i już się boję co to będzie:) Kochana tak pięknie piszesz swój blog, że startuj we wszystkich możliwych konkursach i pokazuj siebie światu.
OdpowiedzUsuńKinga, dziękuję :) I trzymam kciuki ;) Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńMoim największym odkryciem było to, że czym jesteśmy starsi tym więcej widzimy absurdów, dlatego przestałam się nimi przejmować i staram się nie zwracać na nie uwagi... ;)
OdpowiedzUsuńI to jest pomysł ! ;) Pozdrawiam - M.
UsuńTrzymam kciuki, zasłużyłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Skąd ja to znam???
OdpowiedzUsuńMiłego i spokojnego weekendu!
Znam to aż za dobrze :/ moje chłopaki nie zdążą otworzyć oczy a już skarżą, coś chcą, Wiecznie mamaaaaaa, mamoooooo, mamuśśśśśśśś.
OdpowiedzUsuńmiłego i spokojnego weekendu :)
Spokojnego ... ;)
UsuńPiękny kubeczek :):) i puszeczka również:)
OdpowiedzUsuńnapiłabym się z tobą kochana takiej herbatki:)
przesyłam moc uścisków
poczekaj troszkę, jeszcze troszkę . jak będą starsze , skończy się wojna...zbrodnia i kara... zacznie się " krycie " nawzajem...piekna puszka pa
OdpowiedzUsuńMoje dzieciaki niby są już starsze ( gimnazjum ), ale poprawy jeszcze nie widać ;) Pozdrawiam - M.
UsuńSkąd ja to znam :) Te same odczucia czasem mam :) Ściski przesyłam i do miłego :)
OdpowiedzUsuńso shabby, so chic blog zapraszam TUTAJ
A ja wiem, ze teraz wybaczyłbym absolutnie wszystko! Byle tylko....
OdpowiedzUsuńPuszka nęci ...
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Marta
Znajome, oj znajome :( a próbować? Trzeba koniecznie :) Powodzenia! Pozdrawiam serdecznie! PS. Zdjęcia urocze, jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam - M.
UsuńHi, hi... A które dzieciaczki, rodzeństwo się nie kłócą? Nie znam. Nawet dorosłym się zdarza :) Śliczny kubeczek. A te herbatki dobre są? Chodzi mi o to czy jakoś specjalnie się wyróżniają smakiem. Bardzo jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Magda
Herbatki są naprawdę godne polecenia. Każdy może znaleźć coś dla siebie - mieszanki czarnych aromatyzowanych, zielone, ziołowe, ribois. Ta akurat jest z dodatkiem prażonych migdałów ;) Pozdrawiam - M.
UsuńMniam, mniam... W takim razie muszę spróbować tej z migdałami :)
UsuńPozdrawiam!
Oczarowały mnie fotografie, oczarowały słowa... Wszystko jest takie subtelne :) Fajnie.
OdpowiedzUsuńObserwuję.
Dziękuję i pozdrawiam - M.
Usuń..... i ja też to znam:))) Chociaż już jesteśmy na tym etapie, że sami dochodzą z sobą do ładu. Wiedzą, że jeśli mi przyjdzie wkraczać do akcji skończy się raczej nieciekawie dla obu. Powodzenia
OdpowiedzUsuńozdrawiam
PS. Trzymam kciuki
I to jest sposób ;) Pozdrawiam - M.
UsuńSkąd ja to znam:-) Trzymam kciuki i będę głosować!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńSuper ! Trzymam kciuki !
OdpowiedzUsuńAga, dziękuję :) Pozdrawiam - M.
Usuń... i ja również wiem o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
J.
;)
UsuńMy jesteśmy wyjątkowi, ale we wszystkich domach dzieje się ta sama magia...
OdpowiedzUsuńGratuluję samozaparcia, tak trzymaj, jak najdalej od dyskutowania z okresem dojrzewania ha ha ha ...ja mijam moją Córcię kołem, by czasami nie wejść jej w drogę okresu dojrzewania:)a tak naprawdę to tylko cisza nas uspokoi i wyzwoli od zamieszania...trzymam kciuki za wygraną...
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Powodzenia w konkursie :)
OdpowiedzUsuń"Ona mnie dotyka!"
OdpowiedzUsuń"Nie dotykaj jej"
"Ona dotknęła mnie pierwsza!"
"Od dziś w tym domu NIKT NIKOGO MA NIE DOTYKAĆ JAK DŁUGO ŻYJE!!!"
Fragment wypowiedzi Billa Cosby. To taki kwiatuszek z typu "Moja żona była piękną kobietą. Zanim pojawiły się dzieci" :P Codzienność potrafi rozsadzać głowę. Dobrze, że ktoś wymyślił herbatę i ładną zastawę. Od razu codzienność staje się piękniejsza :) :)
Mój komentarz u Ciebie natchnął mnie do kolejnego posta :) Fajnie piszesz, super się "Ciebie czyta" :) Pozdrawiam serdecznie! Kasia.
OdpowiedzUsuń