Właśnie listonosz przyniósł tacę. Zaraz biegnę na pocztę odebrać apliki i ... zabieram się za robotę. Szlifowanie, malowanie i przecieranie. To będzie moja pierwsza taca. Wymierzona i wymarzona. Zgodnie z planem i według rysunku. Już nie mogę się doczekać, kiedy zagospodaruję balkonowy stolik!
poniedziałek, 28 maja 2012
What a wonderful world
Właśnie listonosz przyniósł tacę. Zaraz biegnę na pocztę odebrać apliki i ... zabieram się za robotę. Szlifowanie, malowanie i przecieranie. To będzie moja pierwsza taca. Wymierzona i wymarzona. Zgodnie z planem i według rysunku. Już nie mogę się doczekać, kiedy zagospodaruję balkonowy stolik!
sobota, 19 maja 2012
W przerwie
Cały czas obmyślam, sadzę, przesadzam, maluję, rysuję...
A teraz, kiedy mam przerwę na kawę...
Pozdrawiam - M.
poniedziałek, 14 maja 2012
Małe radości
Małe radości? Zapach konwalii, śpiew kosa za oknem, ciepło słonecznych promieni. I naprawdę nie trzeba nic więcej...
... no, może jeszcze Canon Johannesa Pachelbela.
niedziela, 13 maja 2012
Nagroda
Są ludzie, którzy nie lubią tych kwiatów. Odstrasza ich "kolczasta natura", mocne i podstępne ciernie. A dla mnie to właśnie ta ich złożona natura jest czymś fascynującym - niedostępne, gruboskórne i kłujące. A jednocześnie - potrafią skrywać w swoich wnętrzach pokłady wrażliwości i delikatności - kwiaty. Siła i wrażliwość. Niedostępność i otwartość.
Kwitną tylko wtedy, gdy są wyjątkowo kochane, odwzajemniając się w ten sposób za troskę. Chyba coś mam z ich natury... Dlatego pewnie tak dobrze nam razem... Bo otwieramy się tylko w wyjątkowych sytuacjach i przy wyjątkowych ludziach, na co dzień przyjmując postawę obronną , pokazując ciernie i raniąc tych, którzy nie są zbyt cierpliwi, delikatni i... wytrwali.
Pozdrawiam - M.
środa, 2 maja 2012
Chwila relaksu
Choć sporo jeszcze pracy przede mną, to kawa pita o poranku już smakuje wyśmienicie... Sadzenie, nawożenie, malowanie donic. Balkonowe szaleństwo. Na biało i na zielono.
Pozdrawiam - M.
Subskrybuj:
Posty (Atom)