Przeszkadza mi to. Co ? Ta cholerna babska wrażliwość, dla której w męskim - binarnym, zero - jedynkowym świecie - po prostu nie ma miejsca. Na dodatek wcale nie może być partnerem do dyskusji, bo przecież jest tylko tak albo tak. Bez stanów pośrednich i bez marginesu na inny odcień bieli. Przeszkadzają mi też niepotrzebnie skrojone na miarę 164 moich centymetrów bardzo dziewczyńskie marzenia . Wewnętrzna siła z pokładami - o dziwo - do wyczerpania z powodu nierozważnej egoistycznej męskiej eksploatacji. Empatia, która nie dotyczy nikogo innego wokół i nie pozwala pomyśleć, choć na chwilę, wyłącznie o sobie i własnych potrzebach. Porządki - wciąż w trybie oczekiwania. Porozrzucane rzeczy - które w innych rękach najzwyczajniej w świecie zapominają, gdzie jest ich miejsce. Niedomyte znów naczynia. Brak marginesu w tym czarno - białym układzie na luz, babski błąd, niedoskonałość.
Chwilami już nie chce mi się być kobietą. Przeprowadzam się do męskiego świata, pełnego zwykłych śrubek i banalnych pędzli. Zero - jedynkowego i do bólu oczywistego. Będzie prościej.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w tym męskim świecie - M.
******************
A co będzie dalej ? Nie wiem. Pomyślę o tym. Jutro...
... o, tak ... chyba większość z nas uderza swoją wrażliwością o nieskomplikowany męski byt, osobiście przerabiam to codziennie ...przywykłam, choć czasami tęsknię ... za odrobiną zrozumienia :)
OdpowiedzUsuńJestem już tak poobijana od tego ciągłego zderzania się, że zaczynam mieć dość. Najgorsza jest jednak obojętność, zabija wszystko. Pozdrawiam - M.
UsuńTa kobieca wrażliwość jest chyba..... najpiękniejsza :))
OdpowiedzUsuńNajlepszego Maszko, dużo uśmiechu z okazji dzisiejszego święta.
Może i najpiękniejsza, ale potrafi jednocześnie być źródłem frustracji.Chyba zamieszczę w lokalnej prasie ogłoszenie - " Facet z odrobiną wrażliwości pilnie poszukiwany ! ".
UsuńDziękuję za uśmiech - wreszcie się uśmiecham. Pozdrawiam - M.
Dużo ciepła w tym cudownym dniu,pozdrawiam;))
OdpowiedzUsuńDzięki, Edytko :) Pozdrawiam - M.
UsuńNo takie jesteśmy, zbyt bardzo zorganizowane, zbyt bardzo uporządkowane, nikt nie zrobi lepiej niż my same. I właśnie tym się różnimy od mężczyzn, jesteśmy po prostu lepsze ;))) hihi Najlepszego.
OdpowiedzUsuńMęczy mnie to "zbyt" - ale nie byłoby z tym problemu, gdyby od czasu do czasu ktoś mi w tym towarzyszył... Buziaki - M.
UsuńFajnie napisane, podpisuję się, życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńSamo życie ;) Pozdrawiam - M.
UsuńCała prawda...zatem wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńMaszko, całuski Ci ślę. :)
OdpowiedzUsuńCałuski odebrane ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńI tym się różnimy od mężczyzn.Oni z Marsa my z Wenus:) Wszystkiego dobrego:)Ania
OdpowiedzUsuńNie lubię tej różnicy, krzywdzi - jednak nigdy mężczyzn... Pozdrawiam - M.
UsuńNasza wrażliwość faktycznie czasami jest wkurzająca ;)) ale tak naprawdę, to nasza ogromna zaleta :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Przestałam traktować wrażliwość jako zaletę. W dzisiejszym - coraz bardziej męskim - świecie, to objaw słabości i źródło frustracji. Przepisuję się, serio. Pozdrawiam - M.
UsuńWszystkiego Naj!!! Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńWzajemnie ;) Pozdrawiam - M.
UsuńJAk zawsze podpisuję się pod Twoimi słowami....
OdpowiedzUsuńW sumie to naprawdę wolałabym, żeby nikt nie zgadzał się z tym, co piszę, bo wyszłoby na to, że to tylko moje wymysły i nie mam racji. Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńZgadzam się!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z w dniu tak pięknym jak dzisiejszy dzień:)
moc wiosennych uścisków
Buziaki - M.
UsuńPrawda, prawda. Zgadzam się!
OdpowiedzUsuńAle wszystkiego naj... życzę :)
Marta
Martusia - buziaki - M.
UsuńŚwiat Kobiet nie mu s i być taki bleee od początku do końca... ja zmęczona ta całą doskonałością kobiecego jescestwa postanowiłam odpuścić i Wiesz, że czuję się idealnie... przestałam mieć koszmary i doły, że czegoś nie domyłam, albo nie dosprzątałam:) po prostu też przestałam widzieć i, co myślisz, że coś się zmieniło? Nadal jest tak jak było... ja pozostaję w babskim świecie... mogę zawsze powiedzieć, że nie dam rady, bo jestem za słaba ha ha ha i jestem tylko KOBIETĄ:) BUZIAKI :)
OdpowiedzUsuńI wcale nie jest taki od początku do końca bleee, ale wrażliwość jest tym, co ewidentnie mi przeszkadza. O wiele łatwiej się żyje "po męsku" - bez zbędnych pytań, zastanawiania się nad szczegółami. Czuję , że rozbijam się o mur, w tym problem, wcale nie w mniej perfekcyjnie zrobionych porządkach. Buziaki - M.
UsuńCzysta prawda....Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńBardzo prawdziwe... a jednak fajnie być kobietą na przekór temu wszytskiemu! :-))) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń.... ale mam też wrażenie, że coraz trudniej być kobietą :/ Pozdrawiam - M.
UsuńTeż mam czasami ochotę być facetem i żyć w tym prostym ich świecie bez stresu i z luzem co by się nie działo. My kobiety zawsze takie skomplikowane, emocjonalne i płaczliwe...ale uważam, że i tak fajniejsze :)))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam kochana, miłego tygodnia!
Dość mam tej "fajności". Wolę być mniej "fajna", ale dzięki temu spokojniejsza, uśmiechnięta i zadowolona z życia. Serio. Buziaki Słonko - M.
UsuńNo niestety inaczej być nie może... z biologicznego punktu widzenia nasze "zwoje myślowe" pracują zupełnie inaczej. Na innych częstotliwościach ! A mimo tych porozrzucanych skarpetek, okruszków na stole które są "niezauważalne" i wiecznych odpowiedzi na pytanie " A gdzie jest herbata ?" ... Uwielbiam być Kobietą !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię słonecznie
Gosia
Ja już chyba nie mam siły "być kobietą". Wyczerpałam się, jak bateryjka pozbawiona zasilania. Pozdrawiam - M.
UsuńPozdrawiam, uśmiechy zostawiam :)) Lubię być kobietą ale nie zawsze i wszędzie lubię o tym mówić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko - M.
UsuńRzadko piszesz ale juz jak zaczniesz to masz racje, ja z tego wszystkiego chyba nie będę obchodziła żadnego dnia mężczyzn....mysle, że oni są na tyle rozpieszczani przez kobiety, że nie trzeba tego specjalnie podkreslać:)
OdpowiedzUsuńI Ty też masz rację ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńA ja Cię proszę Droga Maszko - nie przeprowadzaj się do męskiego świata... Kto nam będzie tak pięknie pisał?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tylko na jak długo jeszcze wystarczy mi sił ? Na to "nieprzeprowadzanie się ", bo na pisanie tez już coraz mniej. Buziaki - M.
UsuńTwoje posty zawsze zmuszają mnie do przemyśleń i tak też jest tym razem. Przez Ciebie mam dodatkowe zadania domowe ;-) Do męskiego świata raczej się nie przeniosę, bo mi na to nie pozwolą w domu. Też mam dosyć wiecznego bałaganu, pilnowania, proszenia... Mimo wszystko zaciskam zęby i jakoś trwam. Dzięki tej wrażliwości i delikatności jesteśmy piękniejsze!
OdpowiedzUsuńŚciskam-D.
Zadanie domowe powiadasz? ;) A ja się jednak przeprowadzę, baterie mi się wyczerpały. Pozdrawiam - M.
UsuńMaszko Twój świat nigdy nie będzie "taki oczywisty".
OdpowiedzUsuńJesteś Kobietą i to bardzo wyjątkową!
Pozdrawiam serdecznie J.
Dziękuję, to wspaniały komplement. Szkoda tylko,że w męskim rozumieniu to tylko wada :/ Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńTo jest wszystko prawda!
OdpowiedzUsuńbyć kobietą takie prawdziwe.:) no coż jedna z nich przesyła moc pozdrowień i siły na pozostanie w świecie tak walecznego gatunku .! :P
OdpowiedzUsuńhttp://dzianie.blogspot.co.uk/
Myślę, ze jednak można znaleźć pozytywne strony tego, że różnimy się od kobiet, że po prostu świat męski różni się od świata kobiecego. :)
OdpowiedzUsuńKobiety to takie Supermanki, nie tylko te, które mają dzieci. Ale która z Was nie "niańczy" swojego faceta? :) Bez nas zginęliby, prawda? Ja przynajmniej 4x na tydzień marzę o przemianie w mojego męża, żeby nie widzieć garów w zlewie, rozwalonych butów i żeby nie martwić się tym, o czym aktualnie myślę. Ciekawe czy on chciał być choć przez chwilę mną? ;)
OdpowiedzUsuń