Ludzie, sprawy, problemy. Odkryto, oszukano, uratowano. Tysiące informacji bombarduje każdego dnia moją głowę. Słucham - ale czy słyszę ? Czytam - ale czy rozumiem ? Żmudna selekcja newsów i bardzo potrzebna mi klasyfikacja - niezbędne / nic ważnego / po co mi to ?.... Muszę mieć porządek - rzeczy i myśli. Muszę znać cel. Medialny szum, bardzo życiowy zamęt. Dość !
Coraz więcej odpuszczam z tego, co moje i tylko dla mnie. Rezygnuję - przede wszystkim z siebie - i dlatego nie osiągam wytyczonego wcześniej celu. Wszystko odkładam na później. Lampę, balkon, czułość, wiosnę. Życie też. Odkładam na później - czyli na kiedy ? Robię tylko to, co najistotniejsze. Kupić, sprawdzić, oddać, uprać i ugotować. Zaprowadzić, przygotować, rozliczyć się. Gdzie w tym wszystkim znaleźć czas na siebie ? Gdzie radość, zoom na detal, drobiazgi ? Gdzie mój egoizm pozwalający na zdrowe proporcje i emocjonalne perpetuum mobile ? Od dłuższego już czasu toczę bitwę. Walczę z własnymi, nie zawsze dobrymi, emocjami, które nie dają mi chwili wytchnienia. Kontrola, ewaluacja, raport, sprawozdanie. Napisać, oddać, wysłuchać, stulić uszy. Oceny, sympozjum, kurator dopytujący o moich podopiecznych, Sąd Rodzinny.. I tak w kółko. Nie lubię chaosu. Nie przynosi niczego dobrego. Na szczęście jest dom. Wycisza. Rozumie każdą słabość. Akceptuje. Pomaga.
A ja ? Znów jestem obok - siebie, bliskich mi ludzi, pozytywnych emocji. Ale już niedługo, zaledwie kilka tygodni... Byle do wakacji ; )
Pozdrawiam w deszczowy poniedziałek - M.
zdjęcia piękne, opis - mammieszane odczucia, na pewno będzie lepiej, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCały czas pracuję nad tym, żeby było lepiej :) Pozdrawiam - M.
UsuńPiękne zdjęcia. Informacje? Przyjmuję te, które są dla mnie interesujące i inspirujące. Resztę omijam, korzystając z pilota :)
OdpowiedzUsuńCiężko z tymi informacjami, szum, który tworzą, zapycha głowę, stąd selekcja. Ja też staram się zatrzymywać tylko to, co wydaje mi się istotne ;) Pozdrawiam - M.
Usuń"Góry i doliny" są wpisane w naszą codzienność - najważniejsze to Rodzina i Dom, i widzę,że dają Ci siłę i radość :)) trzymaj się cieplutko :)) będzie lepiej :))
OdpowiedzUsuńMasz rację - dom to dla mnie podstawa. Dziękuję za słowa otuchy :) Pozdrawiam - M.
UsuńJak zwykle mądrze i pięknie powiedziane. Bije od Ciebie ciepło rodzinnego ogniska:-) cudownie. Ciesz się chwilą. Buziaki
OdpowiedzUsuńStaram się faktycznie cieszyć chwilą i jak najwięcej siły czerpać z domu :) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńOj, czemu tyle smutku ...???
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze!
Uściski :) s.
.... bo życie to nie tylko radość i pozytywne emocje, czasami bywa właśnie tak - smutno i ciężko. Tym łatwiej potem docenić to, co dobre i pozytywne. Buziaki - M.
UsuńByle do wakacji !! Dasz radę!!
OdpowiedzUsuńDziękuję i obiecuję, że się postaram ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńWiesz, że Cie rozumiem doskonale !?Nie daj się! Nie odkładaj życia na później, bo w końcu braknie Ci czasu !!! Skup się na sobie i na najbliższych - to rozkaz! Resztę spakuj do worka i z ogromnym rozmachem wyrzuć przez okno! Dom wycisza, pomaga, rozumie, ale też potrzebuje :))) Trzymam kciuki i cieszę się, że jesteś!
OdpowiedzUsuńPS. Oliwka paskudna ;) U mnie nie rośnie.
Wiem :) Trudno mi się skupić na sobie, mnóstwo obowiązków zawodowych powoduje,że coraz trudniej wygospodarować czas na zdrowy sen. Staram się jakoś funkcjonować i nie dać się zwariować do końca. Dzięki Bogu jest M. - cierpliwy i zaprawiony w bojach. No i chętny do pomocy. To bardzo dużo. Muszę jakoś przetrwać całe to zamieszanie i nawał pracy ;)
UsuńOliwka paskudna, mówisz ? Tak myślałam ... ;)
BUZIAKI - M.
Ja jestem wlasnie w samym centrum takiego chaosu :( Ale jedno wiem na pewno.... Nie dajmy sie zeariowac...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
M.
No właśnie - nie dajmy się :D Buziaki - M.
UsuńTrzymam za nas kciuki :)
Tak masz w pełni racje..."Życie to nie je bajka to je bitwa..." Ale jutro będzie lepiej...Cieplutkie buziaki pa...
OdpowiedzUsuńUleńko, na pewno będzie lepiej, musi być ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńA wakacje tuż , tuż. Słońce pozwoli naładować akumulatory, i więcej czasu i luzu, będzie dobrze. W takich wnętrzach ???? !!!!!!! Pięknie !!!!!
OdpowiedzUsuńMasz rację - grunt to dobrze obrany cel - czyli ... byle do wakacji ;) Dziękuję i pozdrawiam cieplutko - M.
Usuńwiec czas teraz byc egoistka i pomyśleć o sobie
OdpowiedzUsuńsliczna doniczka no i pudełka od Agi miodzio ;)
Masz rację - trzeba mieć w sobie odrobinę zdrowego egoizmu :) Doniczka ? przemalowana ... ;) a pudełka - mistrzostwo świata ! Pozdrawiam - M.
UsuńJak ja doskonale znam ten stan! Ostatnio bardzo często mnie łapie...wtedy muszę się zatrzymać,za przeproszeniem olać wszystko,bo można zwariować. Pamiętaj,że Twoje życie,zdrowie fizyczne i psychiczne jest najważniejsze,że czasem warto część spraw przerzucić na innych,by samemu móc trochę odpocząć. Życzę byś znalazła dobrą drogę i pozytywną energię:))
OdpowiedzUsuńBeatko, tak trudno mi myśleć o sobie, wszystko schodzi na dalszy plan. W domu mogę liczyć na pomoc - mniejsza lub większą, ale zawsze. Ale w pracy ? Ciągle dokładają coś nowego, co zaplanowane było inaczej i dla innych, a tu masz ! I trzeba zrobić. Tylko mi już czasu na życie nie wystarcza. Energią wróci - wraz z pierwszymi dniami wakacji :D Pozdrawiam cieplutko i buziaki posyłam - M. I kciuki za Ciebie trzymam też.
UsuńNapisałaś to tak, jakbyś była w mojej skórze, też czekam na ten moment, gdy usłyszę "spotkamy się wszyscy we wrześniu, radośni, wypoczęci, naładowani pozytywną energią". Ktoś, kto nie zna realiów naszej pracy, może powiedzieć, zazdroszczę Ci tych dwóch miesięcy laby, ale dla nas to zawór bezpieczeństwa, inaczej można oszaleć, zapracować się zabiegać tak, że nie tylko od siebie się oddalić, ale od realiów w ogóle. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńChyba jestem w Twojej skórze - podobne problemy, trudności i obowiązki. Szkoda czasu na tłumaczenie innym, o co w tym wszystkim chodzi, bo ludzie i tak "wiedzą swoje". Trzymam kciuki za nas obie i byle do wakacji :) Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńPiękne zdjęcia i nawet widzę naszą poduchę :)))) bardzo spodobało mi się Twoje określenie "zoom na detal" - gdyby tak się dało cały czas, albo chociaż więcej niż teraz, a do tego wyciszenie, bo skupienie na czymś jednym, niewielkim, pomaga się świetnie oderwać od całego chaosu. Wysyłam Ci moc pozytywnej energii i pozytywnych emocji, byś nie była tak bardzo obok :) ściska serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńMam Waszą poduchę :D .... i bardzo się z tego cieszę, bo jakość jest po prostu rewelacyjna ! Trzymam kciuki za sklepik, mam nadzieję,że będę mogła częściej wpadać na zakupy ;) Staram się szukać takich detali, choć czasami to bardzo trudne. Pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńMnie na szczęście los odpuścił taka pogoń. Pracując w domu moge się skupić bardziej na sobie. Wyjśc z psem nad jezioro, pobiegać, kiedy chcę, pozachwycać się przyrodą, ale pamiętam jeszcze kilka lat wstecz... Nieustanne gonienie własnego ogona... Masakra... Dlatego też, Kochana, trzymam kciuki za Twój rychły spokój.. Wakacje już niedługo! Dasz radę :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę ! ... i dziękuję za kciuki ;) Pozdrawiam - M.
UsuńObys jak najwięcej bywala w centrum, a nie obok... Oby do wakacji! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOby do wakacji ! Dziękuję i pozdrawiam serdecznie - M.
UsuńCzasem przydałaby się się gruba skorupa, żeby przetrwać. Ale jak już wiele razy się przekonałam, jesteśmy (my ludzie) w stanie naprawdę wiele znieść. Zaciskamy zęby i z hasłem na ustach "co mnie nie zabije to mnie wzmocni" przemy do przodu...
OdpowiedzUsuńAle... ja to nazywam pozytywny egoizm, pilnuję aby przy mnie był. Bo jak rozładowują mi się bateryjki, to sypie się wszystko, a potrzebna jest moc. Nie zapominaj więc o SOBIE, bo w Tobie jest siła a życie jak pewnie doskonale wiesz jest TERAZ I TU a nie jutro i potem. ♥
:)
Oj ta - gruba skorupa ! Żałuję,że takiej nie mam, bo byłoby mi o wiele łatwiej. Postaram się nie zapomnieć o sobie - mimo wszystko i wbrew wszystkiemu ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńPamiętaj w tym chaosie nie jesteś sama...ja ostatnio też nie mogę się ogarnąć, robię coś, a nawet nie przynosi mi zadowolenia, odpoczywam, a nie czuję tego...strach,że nie zdążę, szybko, szybko...wiem to nienormalne, ale jak zwolnić, kiedy tyle spraw na głowie...
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki i zdrowy egoizm popłaca nawet kiedy robisz to kosztem innej osoby, czyli jak zwykle bliskich...a potem wyrzuty sumienia i dalej koło się zamyka...ach kończę, bo chyba nie pomogłam...Aga z Różanej...
Dzięki Bogu - faktycznie nie jestem sama :) Mam cudowną rodzinę i przyjaciół, dam radę, potrzeba mi tylko troszkę czasu i ... odpoczynku! Aga, pomogłaś :D Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńJuż dawno odpuściłam media, nie czytam, nie oglądam - ignorancja, egoizm, brak empatii? Raczej ratowanie samej siebie i rodziny, bo zamiast zamartwiać się ratowaniem świata - skupiam się na ratowaniu swojej rodziny i siebie. Jakiś miesiąc temu dopadł mnie chaos tak jak Ciebie i powiedziałam "dość", teraz staram się poukładać to co jest najważniejsze w logiczną całość i trzymać się schematu działania. Jeszcze nie wszystko się udaje, ale walczę o porządek i ład...Staram się nie zagubić. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę ,że to Twoje "odpuszczenie" to raczej zdrowy rozsądek. Trzymam mocno kciuki :) - za poukładane, właściwe i logiczne. Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńTaki chaos teraz u mnie....na nic nie mam czasu a wiecznie nieobrobiona jestem...nie rozumiem tego...co robie nie tak?....
OdpowiedzUsuńOj, to trzymam kciuki, mooooocno ! Damy radę ;) Pozdrawiam cieplutko - M.
UsuńHi I love your blog ! You have a new follower from Chile !
OdpowiedzUsuńAngélica
No tak , czasami męczy nas nasza własna uległość, ale uwierz mi, że to zaprocentuje na Twoją korzyść, czasami tak musi być, najważniejsze abyś nie zapomniała w tym chaosie o sobie, nigdy nie zapominaj, że Ty jesteś najważniejsza i Twoje potrzeby, przyjemności. Przytul siebie, pogłaszcz, powiedz sobie komplement, zobaczysz, że będzie lepiej, radośniej. Bo kto ? kot jak nie Ty znasz siebie najlepiej i wiesz czego pragniesz, daj to sobie sama, nie czekaj .;))
OdpowiedzUsuń