niedziela, 5 sierpnia 2012

A jednak !




A jednak morze !   W piątek wyjeżdżamy. 


 I chyba z tej obawy przed nieznanym i przed bardzo długą drogą  ( jedziemy do Chorwacji, na wyspę Ciovo w pobliżu Trogiru ) -  zamiast  obmyślać, co zabrać, a co dokupić -  przestawiam drobiazgi w domu .  Ale od jutra siadam z kartką i długopisem i planuję. 

Pozdrawiam - M. ( i dziękuję za kciuki ... ;))



5 komentarzy:

  1. jak to mówią: marzenia się spełniają! a ja też mam takie kulki, tylko je przemalowałam na.... biało. Zegar i misa- zazdroszczę:))) na taki wyjazd nie wiele trzeba brać- zawsze jest pogoda, udanej zabawy :))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Super - cieszę się, że Chorwacja wypaliła :) Przywieź opaleniznę i mnóstwo pięknych zdjęć :) Fantastyczny zegar i konik na biegunach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcesz i masz :o)
    Chorwacja jest piękna , czekam na zdjęcia .
    A te drobiazgi , chociaż o zegarze bym tego nie powiedziała , hehehe , masz śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję Wam bardzo i ... do sklikania po urlopie ;)
    Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń